SUBSIM: The Web's #1 resource for all submarine & naval simulations since 1997 |
02-15-07, 02:34 AM | #331 | |
Medic
Join Date: May 2006
Location: Poland
Posts: 162
Downloads: 8
Uploads: 0
|
Quote:
pozdr.
__________________
Człowiek budzi się rano, morze budzi się w nocy. |
|
02-15-07, 12:04 PM | #332 |
Sailor man
Join Date: Sep 2006
Posts: 45
Downloads: 1
Uploads: 0
|
CZEŚĆ
marco_551 ma absolutną racje Że też sam na to nie wpadłem Raport Dawid i Goliath usunąłem , nie ma potrzeby ,żeby były dwa raporty z tej samej misji.HouK |
02-15-07, 01:50 PM | #333 |
Watch
Join Date: Oct 2006
Posts: 21
Downloads: 9
Uploads: 0
|
Pozdrawiam !
Dzieki panowie i przepraszam za ewentualne zamieszanie. |
02-17-07, 08:01 PM | #334 |
Watch
Join Date: Oct 2006
Posts: 21
Downloads: 9
Uploads: 0
|
Polish Run & Sea Devils 184 (16.02.2007 godz. 22.00)
Misja: SD_Polowanie Host: Torpedos23 Typ okrętu: VII C (1943) Ustawienia: 100% real ----------------------------------- Torpedos23 ---> przeżył
=============================================== Dojście do konwoju dość trudne ze względu na jego zmienny kurs, ale warto było czekać. Kto ustawił sie na jego trasie ten wygrał, bowiem w jego środku płynęły naprawdę tłuste przekąski. Daniem głównym zaś, był Illustrious Fleet Carrier, który przypadł Torpedos23 - doskonała robota!!! PL_David również wykonał tytaniczną prace (dwa Hurricane'y i cztery merchy), sam widziałem jak strzela do dwóch celów niemal jednocześnie - oba na dnie!!! Niestety ja i janko175 mieliśmy mniej szczęścia. Ktoś na próżno będzie czekał na nas przy latarni morskiej w Lorient... Last edited by marco_551; 02-18-07 at 07:15 AM. |
02-18-07, 09:47 AM | #335 |
Sailor man
Join Date: Sep 2006
Posts: 45
Downloads: 1
Uploads: 0
|
Po kilku minutach patrolu na hydro łapie słaby pojedynczy odgłos . "kierunek na namiar,cała naprzód". Upłyneło 10 min ,kontakt ciągle daleko i wcale się do niego nie zbliżam .Hm... olać ladary ,wynurzenie i naprzód. W reszcie w oddali na ok 9000 m pojawia się dym - transportowiec ,bez eskorty . Myśle sobie ,to zbyt piękne żeby było prawdziwe. Gnam dalej - już tylko 8 km do mojej ofiary ,nagle meldunek : "Wykryto fale ladarowe". Alarm .zanurzenie na peryskopową. Po chwili widzę 2 DD pędzące w moją strone . Cisza na okręcie , DD zbliżają się szybko ,nagle jeden z nich eksploduje . Uff... co za ulga .To pewnie któryś z naszych . Pozostały DD zawraca i znika na dobre. Niestety moja ofiara również . Wychodze na powierzchnie i kontynułuje marsz w kierunku słabo słyszalnych szumów. ok 20 min marszu i w okularze powoli materializują się pierwsze okręty . "Peryskopowa". po kilku min. mogę już wstępnie zidentyfikować najbliższe jednostki . Ech ... znowu najbliżej do niszczycieli i korwett. Nic to ,pocichutku podchodze , co za szczęście konwój idzie prosto na mnie , minąć eskortę i będę w raju . Jeden z niszczycieli zbliża się do mojej pozycji , ale chyba nie wie jeszcze o mnie . 1500 ... 1000 ... 800 m .Kurcze co robić ? "otworzyć wyrzutnie nr 1i2 " czekamy . 600 m DD zmienia kurs i dumnie pokazuje mi swoją prawą burte . He .he he , co za fart 30 St. wyprzedzenia: 1 - PAL ! 10 ... 15 ... 20 ... Bum .trafiony. No to droga wolna myślę sobie . Ale nie , ale nie ,ale nie .... 1000 m z mojej prawej nadpływa fregata i znowu w ślad za DD podchodzi pod moje wyrzutnie . 2-PALL ! i znowu trafiam , to mój szczęśliwy dzień. Póki co.
Konwój jest już blisko .... W coby tu kropnąć ? przedemną Cargo a kawałek za nim Lotniskowiec .Jeach to jest to "Ustawić okręt do ataku " Pozycja gotowa . kordynaty wprowadzone ,czekamy ,niech podejdzie jeszcze bliżej . Nagle z prawej burty lotniskowca wubuchają dwa gejzery - ktoś mnie wyprzedził , ale właśnie w tej chwili Cargo wchodzi przed dziób .Szybkie zerowanie kalkulatora . Strzał według wskazań z peryskopu ,odległość ok . 700m : 3 -PALL! Euforia torpeda trafia w rufę a cargo efektownie eksploduje. Kilka sekund później konsternacja i ogólna panika , Zostaliśmy trafieni , Duże przecieki - utrata pływalności !!!!! Ekipa remontowa do uszkodzeń - naprzód!!! Trwa zaciekła walka o utrzymanie okrętu w całości ... Okręt idzie na dno jak kamień - "Szosować balast "- walka trwa .... Powoli okręt unośi się w stronę światła ... jeszcze 30 m do peryskopowej ,jest nadzieja na ocalenie . 25 m kolejna eksplozja w pobliżu okrętu ... "To już koniec... Nie damy rady kapitanie "...."Chłopcy:spisaliście się na medal , każdy chciałby mieć taką załogę . Dziękuje za wspólną chwalebną służbę..." Tak brzmiały ostatnie słowa kapitana U-331... |
02-24-07, 06:34 PM | #336 |
Watch
Join Date: Aug 2005
Posts: 24
Downloads: 0
Uploads: 0
|
Polish Run & Sea Devils 185 (16.02.2007 godz. 22.00)
Misja: David & Goliath Host: Torpedos23 Typ okrętu: VII B (1940) Ustawienia: 100% real Czas: 11:00 - 12:30 pogoda: zachmurzenie: umiarkowane, stan morza: mała fala Marco_551 -- SURV -- 1*CL(10725), 1*T2(10817), Goelectronics -- SURV -- 1*merch(6395), SD_Torpedo(Torpedos23) -- KIA -- 1*DD(1690) PL_Pablo107(pablo107) -- KIA -- bezzatopień, Tavor2008 -- KIA -- bezzatopień, PL_Arek -- rozłączony -- nieliczony (przykro) Raport zamieszczony na życzenie Marco. Zasypiał już przed kompem. Tabele końcowe są pod tym linkiem. Nie wiedziałem jak wstawić http://www.seadevils.pl/forum/viewtopic.php?t=1348 |
02-25-07, 05:18 AM | #337 |
Watch
Join Date: Oct 2006
Posts: 21
Downloads: 9
Uploads: 0
|
Torpedo, dzieki za wklejenie raportu Poniżej zamieszczam go w konwencji Polish Run i proszę o wklejenie w odpowiednie miejsce
|
02-25-07, 07:58 AM | #338 |
Watch
Join Date: Oct 2006
Posts: 21
Downloads: 9
Uploads: 0
|
Polish Run & Sea Devils 185 (24.02.2007 godz. 22.00)
Misja: David & Goliath Host: Torpedos23 Typ okrętu: VII B (1940) Ustawienia: 100% real; 1,5 h; załoga - rekruci Goelectronics ---> przeżył
tavor2008 ---> zatopiony PL_Arek71 ---> zatopiony/rozłączony marco_551 ---> przeżył
13 grudnia 1940 roku (za 41 lat Jason, Mark, Keyop, Mały i Księżniczka nie stawią sie na cotygodniowe spotkanie w Teleranku :rotfl: ). Dla młodszych graczy wyjaśnienie pod linkiem http://pl.wikipedia.org/wiki/Za%C5%82oga_G_%28anime%29 To już 32 dzień w morzu, bez kontaktu, bez zatopień, bez sensu. Na pokładzie widoczne oznaki rozprężenia, nie pomagają juz próbne alarmy. Jeśli tak ma wyglądać wojna to czeka nas 12 miesięcy nudy. No może 16 miesięcy - bo przecież kraj sowietów jest rozległy i trzeba dać trochę czasu naszym chłopcom, zanim rozgoszczą sie na Kamczatce. Godzina 6:47 zapowiada się sie mroźny ale pogodny dzień, nadchodzi wiadomość z BdU. Około 125 km na NW, średniej wielkości konwój, silnie strzeżony. Ruszamy! Kurs N. Nie wiem jak Kurt to robi ale wyciska z diesli 17.5 kts. Silniki nie mają tajemnic przed tym facetem. Myśle sobie, że mam szczęście do załogi. 10:38 wszyscy chodzą spięci jak przed pierwszym razem w burdelu, nie dziwi mnie to, wreszcie zobaczymy wojne z bliska! To będzie wspaniała zabawa! Dym!!! Alarm i peryskopowa!!! 1/3 naprzód i nasłuchujemy. Wyraźnie słychać pieciu naszych i sporo tłustych kąsków. Damy im popalić. Sporo szczęścia jak na pierwszy raz, prosto na nas zygzakiem idzie krążownik Fiji a za nim kilka DD. Wszystko przygotowane, załoga czeka na rozkazy. 11:25 słyszymy potężny huk. Nieśmiało podnoszę peryskop i widze płonącego DD J Class a więc nasi zaczęli imprezę. Fiji w odległości 950 m. Pierwsza i druga poszły. Czekamy nerwowo spoglądajac na stopery. Coś jest nie tak. Peryskop w górę! Podaje nowe współrzędne i właśnie w tej chwili krążownik połyka pierwszą rybkę. Haaa, czujemy sie jak Bogowie Wojny! Poprawka nie będzie konieczna. Na horyzoncie pojawiają sie dwa tankowce. Załoga podbudowana pierwszym sukcesem uwija sie jak w ukropie. 11:46 na namiarze 240 słychać eksplozję i dźwieki rozrywanych grodzi. W duchu gratulujemy naszym towarzyszom sukcesu wiedząc, że to dopiero początek zabawy. Hydroakustyk podaje dziwny komunikat: słyszy juz tylko dwa z pięciu naszych okrętów. Prawdopodobnie DD zmusiły ich do ciszy i zejścia w głębiny. To chwilowe. Będziemy w domu mieli z nich niezły ubaw, że najlepsze przesiedzieli w ciszy. Hydro melduje, że słyszy już tylko jednego z naszych. Co tam sie dzieje do cholery?! 12:02 odpalam "piątkę" w strone T2. Trafiony, ale nie robi to na nim większego wrażenia, nie ma czasu na obrót bo przed nami kolejny tanker. 12:12 Trzecia i czwarta poszły! I znów ten cudowny huk!!! Ciekawe czy reszta naszych to widzi? Dwa DD biorą kurs w moja stronę. Powoli schodzimy na 50m. Maszyny stop! Ha... teraz rozumiem dlaczego nie słychać śrub innych ubootów. Miarowy ping narasta. Niepokojacy i dziwny dźwięk. 18:34 wynurzenie. Od kilku godzin nie słyszymy odgłosów konwoju. Jeden z ubootów oddalił sie na N. Nie potrafimy zrozumieć dlaczego reszta naszych wciąż pozostaje w zanurzeniu i ciszy??? Czyżby chcieli przespać wojnę? Czekamy na nich jeszcze 2 godziny, jeśli nie wypłyna to zobaczymy sie dopiero w porcie... Tabelki końcowe skopiowane ze strony SD - dzieki, bo ja nie zrobiłem screenów końcowych. PS. od ogólnej punktacji marco_551 (1070.0),należy odjąć 320.0 za T2 zatopiony już po czasie dla zabawy |
02-28-07, 04:46 PM | #339 |
Mate
Join Date: Aug 2006
Location: Poland
Posts: 51
Downloads: 32
Uploads: 0
|
Czemu tabela na stronie Polish Run nie działa ?
PS. Coś ostatnio zastój na morzu
__________________
|
02-28-07, 08:34 PM | #340 |
Swabbie
Join Date: Dec 2006
Posts: 5
Downloads: 0
Uploads: 0
|
Tabela na stronie PR to nie wiem, ale rank na SD dziala non-stop. Wlasnie 1 marca zostana ogloszeni zwyciezcy 1 periodu (styczen-luty) a od marca rusza nowy okres rankingowy.
Co do zastoju. Server Polish Run & Seadevils stawiany jest kazdego dnia o 18 i 2030 oraz odpowiednio 20 i 22. Raporty pojawiaja sie na forum SD kazdego dnia mozna zobaczyc opisy i skriny. |
03-01-07, 07:40 AM | #341 | |
Mate
Join Date: Aug 2006
Location: Poland
Posts: 51
Downloads: 32
Uploads: 0
|
Quote:
__________________
|
|
03-04-07, 09:09 AM | #342 |
Watch
Join Date: Oct 2006
Posts: 21
Downloads: 9
Uploads: 0
|
Polish Run & Sea Devils 186 (03.03.2007 godz. 22.00)
Misja: Żelazne skrzydła Host: Vangelis1968 Typ okrętu: VII C (1942) Ustawienia: 100% real; 1,5 h; załoga - zawodowcy Vangelis1968 ---> zatopiony
pablo107 ---> zatopiony marco_551 ---> przeżył
Sporo sie wydarzyło w tej misji, jednak cena jaką przyszło nam zapłacić za wypełnienie rozkazów była zbyt wysoka. Tabelki nie oddają wszystkiego co wydarzyło sie w misji, a ja po raz pierwszy zetknąłem sie z pewnym przypadkiem. Unieruchomiłem lotniskowiec, który ani myślał zatonąć. Przez prawie godzine próbowałem zakończyć jego "męki", ale co rusz stawało coś na przeszkodzie. Nieopodal blaszaki pastwiły sie nad Vangelisem1968, który niemal do końca dawał odpór atakom, w zwiazku z tym nie było zbyt wiele swobody na manewry (lotniskowiec w odległosci 800m.). Wreszcie załoga uporała sie z przeładunkiem i posłałem akustyka - tylko taką miałem w luku. Wtedy zbliżający sie Troop przyspieszył i zakłucił swoją śrubą tor torpedy, rybka zmieniła kurs i w konsekwencji trafiła Posejdonowi w okno. Potem była przedwczesna eksplozja, następnie któryś z naszych trafił go jedną lecz ta bestia nadal utrzymywała sie na wodzie. Po kilkunastu minutach kolejna próba i znów błąd - ustawiłem głębokość rybki dla magnetyka ale zapomniałem ze wcześniej juz zastosowałem zapalnik kontaktowy - ergo: torpeda spokojnie przepłynęła metr pod nim. Komuś z załogi nieźle sie za to oberwało Następna próba to był połowiczny sukces, torpeda trafiła tak jak chciałem ale on dalej nie tonął !!! Co gorsze DD skończyły pracować nad Vangelisem1968 i przerzuciły swoje zainteresowanie na mojego suba. Pomyslałem, że przepłyne pod lotniskowcem aby je zmylić i dać sobie czas na przeładunek, a więc kurs na bestię i 30 m. w dół. blaszaki szaleją wokoło a ja widze nad sobą wielkie cielsko z poważnie zanurzoną rufą. I kiedy dzieli mnie od niego jakieś kilkadziesiąt metrów potwór zaczyna z hukiem tonąć !!! Awaryjnie wstecz!!! Lotniskowcem wstrząsają wtórne eksplozje i przechodzi tak blisko mnie, ze jedna z nich poważnie uszkadza mój okręt (zemsta zza grobu?). Panika na pokładzie, wszędzie woda i przecieki, okręt rozkołysany jak huśtawka, przedni przedział na czerwono i w połowie zalany, hull 42%, opadam na dno!!! Jasna cholera, nie na 9 minut przed końcem! Szasowanie i pompowanie, pompowanie i szasowanie... Wreszcie sub idzie w górę a odgłosy przecieków milkną. Powoli spinam sie na peryskopową ale bez przednich sterów głębokości to nie łatwe. Na trzy minuty przed końcem pingi zaczynają mnie obtańcowywać z każdej strony. Co rusz widze śruby blaszaków i słysze eksplozje. Maszyny stop, niech sie dzieje co chce. Odliczanie do końca i cichną pingi, czyżby sie udało...? ----------------------------------- |
03-04-07, 09:18 AM | #343 |
Watch
Join Date: Oct 2006
Posts: 21
Downloads: 9
Uploads: 0
|
Aha i jeszcze jedno.
Panowie, ile mozna siedzieć w Caffe Rehne !!!??? Bandery w górę i na morze do stu tysięcy beczek prochu Na forum echo, na morzu pusto, łajby pordzewiałe... jak mam to rozumieć?:hmm: Ruszcie sie chłopy bo wróg u bram !!! |
03-09-07, 06:11 AM | #344 |
Medic
Join Date: May 2006
Location: Poland
Posts: 162
Downloads: 8
Uploads: 0
|
No ładnie jak mnie nie było to się niezły BURDEL zrobił
__________________
Człowiek budzi się rano, morze budzi się w nocy. |
03-09-07, 05:07 PM | #345 |
Mate
Join Date: Aug 2006
Location: Poland
Posts: 51
Downloads: 32
Uploads: 0
|
Polish Run patrol 187 (08.03.2007 godz. 20:30)
HOST: baltazar_ USTAWIENIA: 100% real Misja "Piekło Atlantyku" - z pakietu Sea Devils Wszyscy na okrętach typu VIIC (1941) Załoga - Zawodowiec PL_Marco ---> przetrwał;
Tabele końcowe: http://img134.imageshack.us/img134/4...2450390oe0.jpg http://img134.imageshack.us/img134/6...2454109ib5.jpg
__________________
|
|
|