POLISH RUN 62
MISJA Z WPL Sept_105B Faroe Islands TYP XXI, ROK 1945 HOST: Tasman1395 USTAWIENIA: 100% REAL Bahr: Przeżył:7 zatopień (31453 brt) korweta flower(950 brt) Niszczyciel tribal (1850 brt) Mały statek handlowy (2440 brt) Mały statek handlowy (2430 brt) Frachtowiec C3 (6214 brt) Frachtowiec C2 (6200 brt) Tankowiec T3 (11369 brt) PL_Marco Przeżył:4 zatopienia (16455 brt) Korweta Flower (950 brt ) Niszczyciel Tribal (1850 brt) Tankowiec T3 (11447 btr) Mały statek handlowy (2408 brt) bocian4000 Przeżył:2 zatopienia (12786 brt) Korweta Flower (950 brt ) Tankowiec C3(11836 brt) Tasman1396 Przeżył:1 zatopienie (950 brt) Korweta Flower (950 brt) marco_551(rozłączony bez zatopień ) s3bamaya(rozłączony bez zatopień ) tu-144(zatopiony bez zatopień ) Mgła ,widoczność około 2 kilometrów spowodowała początkowy haos .Wszyscy z niecierpliwością nasłuchiwali,bo wrogich jednostek nie można było dostrzec .Niestety brak oznak nadchodzącego konwoju dał się we znaki tu-144 który poległ obrzucony bombami głębinowymi.I ja przez moją nieostrożność zostałem wykryty na szczęście płyneliśmy XXI to też Korwety nie mogły mnie dogonić .Witamy w naszym gronie nowych kapitanów oby szczęście im dopisywało w dalszych łowach.Tasman i bocian zostali z tyłu toteż żniwo zebrali bahr i marco . |
POLISH RUN 63
MISJA Z WPL Sept_25cx czyli polowanie na bezbronne kaczki torpedami-niewybuchami HOST: Tasman1395 USTAWIENIA: 100% REAL Tasman1395, przezył, 2 zatopienia C2 Cargo 6485t T3 Tanker 11833t razem: 18318t Cpt.McClane, przezył, 1 zatopienie C3 Cargo 8321t bocian4000, przezył, bez zatopień s3bamaya, przezył, bez zatopień marco_551, rozłączony-liczony (przyznał, że ma mod RUB, dlatego go wywala), bez zatopień misja do dupy, merchy prędkośc 0w, eskorta niewiele szybsza, ale za to slepa, nawet nie zwracałem na nia uwagi, gdyby nie torpedy-niewypały i ich ilośc potrzebna do zatopienia mercha (5-6) to bym nawet nerwa nie złapał; ale widac w czasie wojny to i takie dni na morzu były; z nudów czytałem książkę, oto cytat: "... Józef Unrug pełnił w ostatnich latach pierwszej wojny światowej funkcję szefa szkolenia niemieckiej broni podwodnej. Jednym z jego najlepszych uczniów był Karl Donitz"-juh. http://img20.imageshack.us/img20/190...0001vy8.th.jpg http://img129.imageshack.us/img129/2...0002wg9.th.jpg |
Siemanko,
A to sa moje wrazenia z misji #63: Nie wiem jak to sie stało ale opisywałem swoje wrażenia w tym małym okienku i po ich ukończeniu zamiast wcisnąć: SAVE to wcelowałem myszką w: Go Advanced i jeb wszystko znikneło. Ale zgrubsza to już Tasman w opsie dobrze trafił: MISJA DO DUPY THIS REALLY PISSES ME OF. |
Przynajmniej nie mam czego żałowac, że mnie nie było:)
Dziś nadrobię zaległości;) Pozdro, Bahr:arrgh!: |
Fotki do raportu
Guten Morgen Kameraden!!!:yep:
Jak sie wkleja do raportu screenshoty??:damn: Wczoraj walczylem i nie wywalczylem. Chcialem ladnie opisac wrazenia z misji #63 razem ze wczesniej zrobionymy zdjeciami a tu DUPA:hmm: Takze jak by ktos cos wiedzial i mogl to ladnie tutaj opisac to bym sie cieszyl:rock: Danke und Gute Jagt ihr Himmelhunde!!! |
POLISH RUN 64 MISJA "ANIOŁOWIE ŚMIERCI" (05.09.2006, G. 22:00)
HOST: GRALLM USTAWIENIA: 100% REAL Uczestnicy: PL_Marco - zatopiony (1 zatopienie) Auxiliary Cruiser 1 (13 850 BRT) Bahr - przeżył (bez zatopień) grallm - przeżył (bez zatopień) Rok 41, a jednak eskorta nas przyszpiliła i trzymała ciagle pod wodą. Jedynie marco dziabnął krążownik pomocniczy - eskorta oczywiście nie mogła tego tak zostawic i posłała mu w głębiny "śmiertelne pozdrowienia" po których marco już się nie wynurzył McClane-> obrazki wrzucaj tu: http://imageshack.us/ Tabele końcowe: http://img113.imageshack.us/my.php?image=ostatniay2.jpg http://img113.imageshack.us/my.php?i...tatniiijb3.jpg Pozdro, Bahr |
Polish Run patrol 65 (06.09.2006 godz. 22:00)
Host: arcturus1974 USTAWIENIA: 100% real Misja: "Wilki Nocy" PL_Marco ---> przeżył, zatopił::smug: Coastal Merchant (1999 BRT) arcturus1974 ---> przeżył, ale nic nie zatopił:-? captstubing1971 ---> zatopiony, nic nie zatopił semen35 ---> zatopiony, nic nie zatopił Fireman_GER ---> zatopiony, nic nie zatopił Bull639 ---> jak wyżej Misja, jak misja, ale w jej opisie było iż będzie to słabo chroniony konwój (niechce sobie wyobrażac jak według jej autora wygląda mocno chroniony konwój);). No zaczeło się od tego iz oprócz mnie i arcturusa którzy chcieliśmy podejśc "po cichu" to reszta szła chyba jak leci (Bull639 wylazł nawet na powierzchnie) i zaczeli ściągać całą eskorte donas:stare:). Jak tamci się strzelali to ja posyłam cygara do mercha (chyba C3) ale jedna moja rybka sie odbija a po trafieniu drugiej merch zaasuwa dalej jak gdyby nigdy nic :damn:, a arcturus w tego mercha chybia. Potem następuje odwrócenie ról i polowanie na nas (czyli mnie i arcturusa bo reszta już chyba była na dnie). Mi się udaje jeszcze wyskoczyć i posłac na dno mercha, ale zato DD się mną zainteresowało, ono miało szczęście (zaś się moja torpeda odbija) lecz w zamian mnie nie staranowało tylko skręciło w inną strone a ja sie wywinołem. arcturus traci chyba w tym czasie peryskopy, i ukrywa się przy dnie siedząc cicho, ja jeszcze raz próbuje pozbyć sie jednej z korwet które go nękaja (bezskutecznie). A potem to juz silent run i zmykam z miejsca bitwy (notabene to głębko niebyło). I na tym kończy się misja. I kolejnym razem się udało wymknąć i cos zatopic :arrgh!: tabelki końcowe http://img209.imageshack.us/my.php?image=schowekui3.jpg http://img301.imageshack.us/my.php?i...chowek2ya5.jpg PS. Aha a gdzie było wsparcie lotnicze co nam obiecywał Marszałek G.... na początku misji |
(Dodatek)
Jednak sie zdecydowałem... Siemanko, A to sa moje wrazenia z misji #63 Cpt. McClane U-Boot 108 typ VIIC: Więc płyneliśmy sobie tak w tej mgle gdyż nagle mój oficer wachtowy zauważył jakis statek na horyzoncie. Przyjżałem się jemu przez moją lornetkę i razem wachtowym stwierdziliśmy że jest to jednostka eskortowa (fot.1). Szybko zeszliśmy na peryskopową. Przez nasz peryskop zauważyłem skoleji tankowca (T-3), który szedł prosto na mnie z odległości więcej niż cztery kilometry (fot.2). Długo się nie zastanawiałem i posłałem mu jedna torpedę. Po przeszło trzech minutach sonar zglosił ze nasz węgorz dotarł do celu. Chciałem się temu przyjżec i spojżałem przez peryskop i zobaczyłem płomienie na pokładzie T-3. Podczas tej obserwacji sonar znowu zameldował: SO - Kapitanie! Niszczyciel przyśpiesza i zbliża się w naszym kierunku. Namiar: 20° od backburty. Cpt. - Przygotować wyżutnie: 2, 3 i 4 do odpalenia! - rozakzałem. Poczekałem chwilkę żeby niszczyciel podpłynał do nas żeby go można było lepiej zidentyfikować. Po chwili czekania okazało się ze jest to niszczyciel (J Class). Zdecydowałem się na głowicę kontaktową i opdaliłem ... i znowu czekanie... Po chwili SO powiedział mi to czego raczej nie chiałem usłyszeć: SO – Kapitanie! Torpeda dotarła ale nie wybuchła... Odbiła się od celu. Cpt. - verflucht noch eins – pomyślałem – Dobra następne dwa węgoże zaopatrzyć w glowice magnetyczne. Odpaliłem dwie następne. Pierwsza przeszła minimalnie za rufą J- Class’a a druga wybuchła 500 metrów przed celem. Nie musze chyba mówić jaka atmosfera panaowała na okręcie. Nic innego nam nie pozostało jak zejść głębiej i naładować nasze wyżutnie nowymi torpedami. Rozkazałem żebyśmy zeszli na 100 metów głębokości i zmniejszyli prędkość do 100 obrotów na minutę i po płyneli kursem 180° na południe żeby zbiżyć się naszemu T-3. Po jakimś czasie Znowu odezał się sonar do mnie. SO – Kapitanie! Nasz tankowiec oberwał następną tropedą. I z tego co szłyszę... wybuchł jego kocioł – statek nabiera wode. Fajnie, świetnie chłopaki go dopadli. Jeden do zera dla nas. No dobra to zobaczmy co się tam dzieje... Cpt. - wchodzimy na peryskopwą! W czasie wchodzenia ze 100 metrów na peryskopową zapytałem pierwszego 1O-Erster Offizier) jak wyglądają nasze wyżutnie dziobowe. Powiedział ze wyżutnie 1, 2, 3 są gotowe natomiast wyżutnia nr. 4 potrzebuje jeszcze od trzech do pięciu minut. Gdy tylko weszliśmy na peryskopową zaczołem szukać następnej ofiary przez okular dla naszych torped. Przy okazji przekonałem się że nasz T-3 naprawde znikną. I gdy tak obracałem peryskopem w prawo zauważyłem samolot na niebie, który własnie oberwał i jednocześnie spadając do wody eksplodował (fot.3). Miałem tylko nadzieję że to nie nasz ... Obszukiwając dalej horyzont przez peryskop nagle ukazał się mi samotno stojący C-3 Frachter. Żeby nie tracić czasu po doświadczeniu z ostaniego ataku na J-Class’a i jakiej złej jakosci są nasze torpedy, powiedziałem ze walimy teraz ze wszystkich czterech rur na raz. I całe szczęście że tak zdecydowałem, bo pierwsza torpeda trafiła, druga i trzecia nie ale za to czwatra i ostatnia torpeda też trafiła. I nagle niebo się rozjaśniło nasz C-3 wybuchł i poszedł na dno do krainy wiecznych łowów. Potem nic innego nam nie zostało jak zejść ponownie na 100 metrów i wycofać się pocichutku do domu. Z tyłu za nami słychać było jeszcze pojedyńcze wybuchy bomb głębinowych ale to już nas nie dotyczyło... :arrgh!: fot.1 http://img137.imageshack.us/my.php?image=fot1cw9.png fot.2 http://img237.imageshack.us/my.php?image=fot2or0.png fot.3 http://img237.imageshack.us/my.php?image=fot3yr3.png |
POLISH RUN 66 07.09.2006, GODZ. 22:00)
MISJA: JARRAYA, OKRĘTY IXD2 (1943) Uczestnicy: (wszyscy polegli) bocian (1 zatopienie) DD Clemson I (1190 BRT) Bahr (nic nie zatopił) janko (nic nie zatpił) ok 1943, ciesniny filipin. Meldunek z dowództwa informuje nas o nadchodzących dwóch grupach okrętów Pierwsza to okręty wojenne (z - jak się okazało dwoma pancernikami i świtą), a druga to konwój statków handlowych). Jako pierwszy poległ janko, Ja z bocianem czailiśmy się w tym czasie na pancernik wpakowalismy mu w sumie chyba 5 torped, - oczywiscie ten popłynał dalej:damn: a potem zaczęło się "Bolero" z eskortą. Nie mogliśmy uniknąc jej zalotów gdyż głębokosc nie przekraczała 100m (80-100). Nie wiem jak bocian, ale ja odrzucałem zaloty blaszaków przez pół godziny, aż któraś z kolei seria bomb pozbawiła mnie sterów kierunku. teraz trafienie mnie nie było już żadnym problemem:dead: http://img117.imageshack.us/my.php?image=letzteqv2.jpg http://img117.imageshack.us/my.php?i...etzteiilt9.jpg Pozdro, Bahr |
PolishRun No.: 67
PolishRun No. 67 (07.09.2006 godz. 00:00)
Misja: David & Goliath Host: lucienSeth Ustawienie: 100% real bocian4000: zatopiony; bez zatopien Bahr1: zatopiony; 1 zatopienie:
lucienSeth: przeżył, 4 zatopienia:
Misja ok eskorta troche niemrawa (jak dla mnie) co prawda Bahr1 i bocian4000 dostali się pod bomby ale dla mnie to był szczęśliwy dzień. Nie wiem kogo zatopiła "podwodna" korweta ;D. pozdr. http://img80.imageshack.us/img80/957...0600kx6.th.jpg http://img170.imageshack.us/img170/5...600ssz7.th.jpg proszę o korektę tego kto przeżył. |
PolishRun No.: 68
PolishRun no.: 68 (08.09.2006 godz. 22:00)
Misja: TaskForce and Convoy (PolishRun) Host: lucienSeth Ustawienie: 100% real kimanu-101: rozłączony, bez zatopień bocian4000: zatopiony, bez zatopień janko175: zatopiony, bez zatopień PL_Marco: chyba rozłączony, bez zatopień lucienSeth: przeżył, 2 zatopienia:
Bahr1: przeżył, 3 zatopienia:
tu-144: zatopiony, 1 zatopienie:
Królem strzelców został Bahr1 (siadało mu aż miło) ale tu-144 upolował największą zdobycz. Ja wystrzeliłem 1 torpede w kierunku KingGeoga która trafiła ale nie wiem w co bo dopadł mnie DD i zmusił do zejścia na 150m. Potem udało mi się podejść do konwoju i zaliczyłem AC i znowuDD zapedziły mnie w głębiny. Póżniej chciałem przejść pod konwojem co zaowocowało wystawieniem peryskopu najpierw 100m przed dziobem T3, a potem 50m przed C2. Zostałem ostrzelany z dział z merchów i zapędzony znowu pod wodę. Próba ustrzelenia T3 z drugiej strony konwoju zakończyła się zniszczeniem dział plot, rufowych sterów gł. i wyrzutni torped przez upierdliwego DD Clemson. Po 40 min zabawy w zanurzenie 150m - peryskopowa udało się Clemsonowi skutecznie obrzucić mnie bombami i wtedy przez pomyłkę wydałem komende wynurzenia alarmowego i znalazłem się zamiast na peryskopowej to na powierzchni. W trakcie zanurzania udało mi sie odpalić w jego strone torpedę, która odziwo !!! trafiła :). Chciałem potem coś jeszcze ustrzelić, ale nie zauważyłem drugiego DD, który staranował mnie i zniszczył mi kiosk, na szczęście nie uszkodził kadłuba i to był koniec czasu. http://img95.imageshack.us/img95/107...0622fx4.th.jpg http://img95.imageshack.us/img95/614...622svg1.th.jpg pozdr. |
Lucienseth...zrobiłeś screeny koncowe patrolu?
Jeśli nie - patrol nie moze byc liczony do rankingu:doh: Marco, napisz co sie stało w twoim przypadku, bo nie mamy czegoś takiego jak status "chyba rozłączony" MEINE HERREN, CZYTAJCIE REGULAMIN!!!:yep: IGNORANTIA IURIS NOCET - NIEZNAJOMOŚC PRAWA SZKODZI:) screeny są pod linkami: http://img240.imageshack.us/img240/2918/ost1jw7.jpg http://img240.imageshack.us/img240/519/ost2dh2.jpg Pozdro, Bahr:sunny: |
Wyskoczył mi błąd SH III (na minuty przed końcem jak sobie cicho siedziałem na 150m):damn::damn::damn::damn::damn:, ale wiem czemu. Jak byłem w pomieszczeniu uszkodzeń\załogi to mysle sobie "a niechce mi się ich każdego po koleji do kabin z torpedowni przesuwać żeby odpoczeli, (nawyk z kampani) to nacisłem bodajże opcje "tryb podwodny" i zaraz mnie wywaliło wogóle z SH III :damn::damn:. Że mnie podkusiło, **** (tu wyraził sie szpetnie) kombinować pod koniec :damn: |
POLISH RUN 69
MISJA Z WPL , MAY_22CX HOST: Tasman1395 USTAWIENIA: 100% REAL Cpt.McClane, przezył, 3 zatopienia T2 Tanker 10934t T3 Tanker 11824t V&W Destroyer 1188t Bahr1, zatopiony, 1 zatopienie J Class Destroyer 1690t janko175, przezył, bez zatopień PL_Claude, przeżył, bez zatopień Tasman1395, zatopiony, bez zatopień jeżeli o mnie chodzi to najpawdopodobniej przeżyłbym ale nie mogłem wytrzymac udawania tej myszy i mimo asysty trzech niszczycieli postanowiłem z głębokości 160 m wyjśc na peryskopowa i zaatakowac; trzykrotnie odparłem atak, znalazłem się na peri,odpaliłem torpedy w zasadzie w ciemno i natychmiast alarmowa; dostałem dziwnie, hull był 100% tylko przeciek duży, schodziłem spokojnie głębiej i gdzieś na 80m ku mojemy zdziwieniu (hull dalej 100%) rozwaliło mi kadłub; misja taka sobie raczej słaba; http://img171.imageshack.us/img171/4...0002th2.th.jpg http://img219.imageshack.us/img219/7...0001qs9.th.jpg |
Screeny
Quote:
pozdr. |
Quote:
Więc do wszystkich (bo widze że nie tylko u mnie to się zadarza:down:) Uważać jak załoga jest przemęczona to przesuwać i ręcznie a nie przy pomocy przycisków "masowych" wtedy może wywalić jak to sie zdarzyło ww. pozdr. |
POLISH RUN 70 (10.092006, godz. 22:00)
MISJA Z WPL , "MAY_104C Africa" HOST: Cpt.McClane USTAWIENIA: 100% REAL Uczestnicy: Bocian7000 - poległ (2 zatopienia) - DD Tribal (1850 BRT) - DD Hunt II (1050 BRT) Bahr - przeżył (2 zatopienia) - DD V&W (1188 BRT) - DD Hunt II (1050 BRT) Cpt.McClane - przeżył (1 zatopienie) - DD Tribal (1850 BRT) PL_Marco - przezył (1 zatopienie) - DD Tribal (1850 BRT) Rok 1942, ciemna noc i spokojne morze. Przez całe 2 godziny nikt nie zdołał ujrzec żadnego Frachtowca - same niszczyciele i krążownik, który nie chciał z nami walczyc - nawet w pojedynku artyleryjskim. Dobrze że w wyrzutniach były falke - dzieki nim nie wrócilismy do domu z pustymi rękami http://img174.imageshack.us/my.php?image=70dd5.jpg http://img174.imageshack.us/my.php?image=70aen1.jpg Pozdro, Bahr |
PolishRun No.: 71
PolishRun No.: 71 (10.09.2006; 00:00)
Misja: May_21c (WPL) Host: lucienSeth Ustawienie: jak zwykle :) bocian4000: przeżył, 1 zatopienie:
Bahr1: przeżył, 1 zatopienie:
Misja spoko można ją nazwać treningową. Morze wzburzone, wiatr 15 m/s, widocznoś bardzo dobra. We czterech szliśmy na powierzchni pełną prędkością w strone konwoju przez 30 min w odległości około 1km od siebie. Po dokonaniu podejścia chyba wszyscy wzięli na cel T3 co jak sie okazało miało fatalne skutki dla Bahra który dostał torpedę od Cpt.McClane. Tankowiec dostał 3 torpedy przy czym pierwszą od Cpt.McCalne, drugą ode mnie, a trzecią od bociana4000, która to zakończyła żywot T3. Potem już każdy na własną ręke próbował szczęścia. Z pierwszego C3 poszły drzazgi jak dostał torpedę od Cpt. i wykańczającą ode mnie (nie wiedzieliśmy że wzięliśmy sie za tego samego frachta). Niestety moje szczęście się na tym chwilowo skończyło wypuściłem 3 torpedy w kierunku 2 C3 z czego jedna trafiła tuż przed uderzeniem torpedy od Bahr'a, tak więc wszystko zostało w "rodzinie":). W tym czasie Cpt. dorwał 2 Fregaty (coś nie wyszło twórcy bo eskorta niemrawa jak diabli :p). Po tym zamieszaniu wziąłem na cel Fregate która z niewielką prędkością w linii prostej przechodziła mi przed dziobem w odległości ok. 700m, juz miałem wystrzelić, gdy Fregata poszła na dno pod ciosem Cpt. (trzecia :up:). Następny cel umknął moim torpedom. Kolejny C3 który szedł kursem kolizyjnym 180st otrzymał ode mnie prezent ale skurczybyk tylko zwolnił. W trakcie celowania druga rybką usłyszałem śruby na 270 st, obróciłem peryskop i z przerażeniem zobaczyłem fregatę w odległości ok. 70m. Na szczęście udawałem "dziure w wodzie" więc fregata przepłynęła 10m przed moim dziobem nie widząc mnie i nie atakując:rotfl:. Ewakułowałem się na 50m tym bardzie że zbliżały sie jeszcze 2 DD. W tym czasie Cpt. wpakował w owego C3 jeszcze 2 torpedy ten jedna nie poszedł na dno (a były to ostanie jego torpedy :(). Po przeładowaniu podpłynąłem do dziada i wpakowałem mu kolejną i... nic skurczybyk chyba wiózł styropian bo nie tonął. Dopiero ostatnia moja rybka zakończyła żywot uparciucha. Szkoda bo możnabyło się pokusić o trafienie jeszcze niemrawej Fregaty. pozdr. http://img180.imageshack.us/img180/1...0600bw3.th.jpg Niestety tylko jeden screen drugi gdzieś upłynnił się w pomrokach windozy, jak ktoś ma pierwszy to proszę o przekazanie. |
POLISH RUN 72
MISJA Z WPL Sept_100C Azores HOST Tasman1395 USTAWIENIA 100% REAL Uczestnicy: Tasman1395 PL_Marco Bocian4000 tu-144 Bahr1 (Wszyscy polegli ,bez zatopień ) Zaczęło się niewinnie , chmurka dymu szybko przeistoczyła się w niszczyciel ,który dodatkowo kierował swoje ciekawskie uszy ASDICA w moją stronę ,a że był rok 1944 odrazu zostałem wyeliminowany z gry .Zaraz po mnie posypały się beczułki (nie z winem ) na okręt PL_Marco i powierzyły jego załogę morzu .Reszta potulnie czekała w głębinach ,do czasu. Tu-144 otrzymał pośmiertny medal za zachowanie zimnej krwi i stalowego spokoju podczas ataku wroga , Bahr1 wymierzał razy frachtowcom, lecz one dalej dumnie kierowały się do celu podróży (ech ci jankesi ).Najdłużej wytrzymał stary wyjadacz krewetek Tasman któremu biję pokłony za piękne odpieranie ataków przerażającej ilości okrętów wroga + jeże których nie cierpię bardziej od kaca :D Raport napisał : Bocian4000 |
POLISH RUN 73
MISJA Z PAKIETU SEA DEVILS SZCZURY Z TOBRUKU, VIIC-1941ROK HOST Tasman1395 USTAWIENIA 100% REAL Tasman1395, przeżył, 3 zatopienia T3 Tanker 11648t King George V Battleship 35900t Troop Transoprt 8011t tu-144, przeżył, 2 zatopienia Small Merchant 2406t T3 Tanker 11649t Bahr1, przeżył, 1 zatopienie V&W Destroyer 1188t bocian4000, zatopiony, 1 zatopienie Black ?Swan Frigate 1250t złe miłego początki: po kilku minutach gry znalazłem się w dogodnej pozycji do ataku na pancernik, który w eskorcie czterech niszczycieli znalazł sie przed moim dziobem, salwa cztero-torpedowa niecelna, odwróciłem się do pancernika rufą w międzyczasie eskorta wykryła mnie i namierzyła; odpalam z rufy zapłon magnetyczny, o dziwo torpeda dochodzi do celu a ja uciekając na 130 m odbijam się od dna, są uszkodzenie, dostaję serię ozdóbek pod choinkę hull spada do 80%; po pól godzinie odchodzę od napastników i z prędkością 2w na 100m głębokości wchodzę w środek konwoju gdzie udaję mi się zrobic lekkie bo lekkie ale spustoszenie, dobijając między innymi pancernik http://img241.imageshack.us/img241/6...0001eq2.th.jpg http://img140.imageshack.us/img140/3...0002qh0.th.jpg |
All times are GMT -5. The time now is 05:54 PM. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Copyright Š 1995- 2024 Subsim®
"Subsim" is a registered trademark, all rights reserved.